Coraz częściej pojawiają się wpisy o szkole. Nie przeraża mnie już ten temat, lecz to, że nikogo nie będę znała, niby w sumie dwie osoby, ale nie wiem czy trafimy razem do klasy, gdyż na mój kierunek jest przyjętych 58 osób i jeszcze nie wiadomo kto jest w jakiej klasie co mnie trochę niepokoi. Nie mam absolutnie nic do szkoły, książki mogę zakupić dopiero we wrześniu, a po zeszyty i inne przybory szkolne jeszcze się nie wybrałam. Natomiast za wstęplowanie do książeczki sanitarno-epidemiologicznej ( czy jakoś tak ), że nie jestem chora muszę zapłacić 55 zł, co jest istnym debilstwem. Ale nie zamierzam więcej o tym nawijać. Jak widać u mnie za oknem pogoda strasznie dopisuje. Zresztą nie tylko to widać, ale i czuć tą gorąc lata. Cieszę się, gdyż nie chciałabym w ostatnie dni wakacji deszczu. Dziś był ojciec, a wczoraj dzwonił. Zmawiamy się na pierwszy mecz Orlen Wisły Płock, ale mam dziwne uczucie, że znowu wyniknie tak samo jak ze sparingiem i zoo. Ale nie zamierzam się tym osobnikiem przejmować. W końcu dobrnęłam do końca Zahira, zaczynam czytać Usiadłam nad brzegiem rzeki Piedry i płakałam, natomiast we wtorek lecę do księgarni po książkę I Wciąż Ją Kocham - gdyż wczoraj nie wyszło mi dojście do Książnicy Płockiej ( cieszę się, że zaczęli informować mailem, że książka, którą się zarezerwowało czeka :D ). Dobra, jakoś mam chwilowy zastój wenowy w napisaniu postu.
Jaka u Was pogoda? Przeżyłyście wakacyjną miłość? :)
Będzie dobrze, też nie mam nic do szkoły i żadnego pomysłu co dalej, ale damy radę. Wierzę, że tata w końcu dotrzyma słowa. ;)
OdpowiedzUsuńnie, nie mam nic i dobrze się z tym czuję. pewnie będę kupować wszystko na ostatnią chwilę, a co! :D
OdpowiedzUsuńpiękna ta tęcza :)
OdpowiedzUsuńjakie masz obawy co do szkoły?
OdpowiedzUsuńwiesz, ja jak szłam do technikum to znałam tylko jedną osobę, przez którą miałam same problemy, po czym po pierwszym semestrze przestała chodzić do szkoły, a ja zostałam całkiem sama. na szczęście szybko złapałam wspólny język z paroma osobami :) Tobie też się uda!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńJa ciągle żyję moją wakacyjną miłością, która tak naprawdę sprawia mi wielki ból ;(
oj, nie wspominaj nawet o szkole. mnie na samą mysl wszystko przeraża. ;D
OdpowiedzUsuńten mój znajomy był dość specyficzny, taki pedałek trochę, ale lubiłam go... i wiesz, wszyscy patrzyli na mnie przez jego pryzmat, że z kim ja się zadaję i w ogóle ,,o patrz, koleżanka pedałka''. na szczęscie nie tyle w klasie, co ogólnie w szkole.
OdpowiedzUsuńpięknie!
OdpowiedzUsuńu mnie konkurs z Malvare, tylko do jutra, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com/2012/08/konkurs-z-malvare.html
własnie, ale co zrobisz. taki jest świat, podłyyy.
OdpowiedzUsuńJa tez zmieniam szkołę i w sumie to nawet się cieszę. Nie znam żadnej książki jaką wymieniłaś, a to dla mnie dziwne uczucie, ale nieważne. Co do miłości, nie przeżyłam i jakoś nie kręcą mnie krótkie romanse.
OdpowiedzUsuńja myślałam, że po tym co mam teraz w domu będzie to samo, że się rozkleję czy coś. ale przy ludziach potrafię się wstrzymać i o tym nie myśleć, ale czasem przyjdą takie dni, że ryczę jak bóbr. -.-
OdpowiedzUsuńbo jesteśmy słabe i tyle. z tym się nie da walczyć.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za przeczytanie w ogóle notki :) Wiem właśnie ze 4 lata to nie jest dużo. A ja nawet nie zawracam sobie głowy ( przynajmniej się staram ) szkoła ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba się ogarnąć, ale i tak mam nadzieję, że jutro go zobaczę ;(
OdpowiedzUsuńuda się, na pewno się uda!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie! uwielbiam robić grafikę i jak mam dobry dzień to już w ogóle czysta przyjemność. dla mnie to nie jest tak, że wiesz: przyjdę, otworzę kompa, program graficzny, zrobię, skończę wyślę...
OdpowiedzUsuńczasem na otwarciu programu graficznego się kończy. a wtedy nie ma co siedzieć i płakać tylko trzeba gdzieś wyjść! :D
w sumie nie, ale nieźle się uśmiałam i miała co opowiadać w szkole :D bo wiesz, grafików takie rzeczy śmieszą, to zamknięta elita jest. taka sekta... boniu, co ja pieprze hahahaha :D
OdpowiedzUsuńmnie sam fakt tak nie śmieszył co wyobrażenie tego, jak ona musiała wyglądać z linijką przy monitorze :D
OdpowiedzUsuńgłupota ludzka naprawdę mnie przeraża, no ale cóż... :D
OdpowiedzUsuńw ogóle, jak mi się nic nie chce. wstałam i teraz się zastanawiam ,,po co?!'' :D
mam to samo. a przydałoby się zrobić porządki w szafach i w ogóle iść do sklepu. ale niee... po coo... wolę siedzieć na blogspocie i pisać z Tobą xD
OdpowiedzUsuńja mam w szafie mnóstwo rzeczy mamy, która i tak już ze mną nie mieszka, więc wiesz, muszę w końcu zrobić porządki.
OdpowiedzUsuńale najpierw chyba zbiorę się do tego sklepu, nie mam mleka i nie mogę sobie zrobić mrożonej kawy :(
kupiłam sobie w Niemczech taką kawę w puszce, w Lidlu też powinna być i wystarczy zimne mleko do tego dosypujesz 4 łyżeczki tej kawy z puszki i gotowe. w smaku jest genialna. wiesz, jak lubisz luksusy to sobie tam dodasz jakąś bitą śmietanę, czy coś :)
OdpowiedzUsuńja też nie, dlatego zwykła mrożona kawa na taki upał w zupełności mi wystarczy. http://farm3.staticflickr.com/2438/3662374091_3a7d5c615a_z.jpg ja mam tą po prawej, w tej puszcze :D może znajdziesz gdzies u nas, jest naprawdę dobra :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie, po co udziwniać :D
OdpowiedzUsuńplany na dziś?
chyba właśnie umówiłam się z koleżanką. hm... chciałabym sie spotkać z kimś z klasy, ale nie wiem jak się o to spytać, hahahaha, jestem głupia xD
OdpowiedzUsuńu nas też, byłam w tym sklepie i myślałam, że się roztopię! ja chcę już kolejna wiosne!!!!
OdpowiedzUsuńdaleko masz do szkoły?
OdpowiedzUsuńuuu, to kawał drogi. ja do szkoły dojeżdżam autobusem + droga z przystanku i zajmuje mi to ok. 40 minut. :P
OdpowiedzUsuńNo w sumie jutro na 100% go zobaczę, ale czy będę z nim jeździć, to nie wiem. Wiec mam nadzieję, że będę.
OdpowiedzUsuńjutro na pewno dam znać ;)
OdpowiedzUsuńw podstawówce... przeleciałam przez ulicę i byłam w szkole :D do gimnazjum miałam niecałe 10 minut drogi pieszo, no a teraz zaszalałam. szkoda, że bilety są coraz droższe i coraz bardziej brakuje mi tych pieniędzy,które na nie wydałam.
OdpowiedzUsuńJa też idę do nowej szkoły z nowymi ludźmi, będę w klasie tylko znała jedną osobę zawsze coś. A Ty na jaki kierunek idziesz? wnioskuje, że rocznik 96, czy nie? :)
OdpowiedzUsuńja kocham autobusy, tramwaje... tylko nie latem - bo śmierdzą :D
OdpowiedzUsuńu mnie za gorąco ;)
OdpowiedzUsuńja nie, wtedy za dużo myślę, a tak słuchawki w uszy i obserwuję ludzi :D
OdpowiedzUsuńO tak, niestety przeżyłam wakacyjną miłość, a można powiedzieć że zauroczenie i niestety nadal trwa.
OdpowiedzUsuńMoże tym razem twój ojciec nie będzie takim egoistom i pomyśli o Tobie;)
b. dobrze mi idzie w szkole, ale tak naprawde gimnazjum zniechecilo mnie do nauki. tecza zawsze kojarzyla mi sie z dziecinstwem, kiedy nie bylo czym sie przejmowac :)
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie!!miło mi czytac :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie<3
MademoisellePoisson
ja jeszcze śpiewam kiedy nikt nie słyszy. kiedyś jechałam tramwajem w drugim wagonie, nikogo nie było... JAK JA SIE DARŁAM. hahaha, wiem, nie jestem normalna :P
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńhahaha :D śpiewanie jest super!
OdpowiedzUsuńJa idę na Technik organizacji reklam :)
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka idzie na ten sam kierunek co Ty :)
nigdy nie byłam w tym szczególnie dobra, ale pod prysznicem zawsze daję koncerty :D
OdpowiedzUsuńOh...jak ja nie chcę do szkoły ... ;/
OdpowiedzUsuńnie przejmuj sie na pewno trafisz do fajnej klasy ;)! ah jak ja nie chce szkoly ;<
OdpowiedzUsuńhahahaha, no baaa.... jestem jak ta lady gaga w sukience z... piany! :D
OdpowiedzUsuńświetna fryzura ;o
OdpowiedzUsuńwakacyjnej miłości nie było:D
Wiesz to akurat dobrze o Tobie świadczy, ponieważ nie wszyscy tak jak Ty czytają :) Dzięki wielkie za zrozumienie, również uważam, że 4 lata róznicy to zadna przepaść..
OdpowiedzUsuńhahaha, paczcie jak mnie dobrze zna!
OdpowiedzUsuńtak zrobię, ale najpierw muszę z nimi dojść do ładu :D
OdpowiedzUsuńA ja jestem gotowa na szkołę. Mam dość tego siedzenia w domu. ;)
OdpowiedzUsuńNie przeżyłam wakacyjnej miłości bo w taka nie wierze :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "I wciąż ją kocham" ;) na jaki profil idziesz? : )
OdpowiedzUsuńDziękuję ty również :)
OdpowiedzUsuńFajnie brzmi :3
OdpowiedzUsuń"Usiadłam nad brzegiem rzeki Piedry..." jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńNiestety, pech znowu wygrał :/
OdpowiedzUsuńja tez ide do nowej szkoly. ;D
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo za miłe słowa :) Tak, tak zadowolona publika to już sukces :)
OdpowiedzUsuńdziekuje ;)
OdpowiedzUsuńW sumie może to i lepiej.
OdpowiedzUsuńNo z jazdami to chyba za dobrze nie jest, bo na początku dzisiajszych powiedział, że być może będzie mi już egzamin ustalał, ale na koniec nie podjął już tego tematu, wiec... chyba za dobrze nie jest.
Chyba musi być kiedyś lepiej ;)
OdpowiedzUsuńOk, to dam Ci znać kiedy będę miała kolejne jazdy, to będziesz wtedy trzymała ;)
OdpowiedzUsuńnapisz na maila becha@onet.eu dam Ci znać jak skończę poprzednie zamówienia :)
OdpowiedzUsuńU mnie pogoda rewelacyjna :) Wakacyjna miłość? Jakaś tam była ^^
OdpowiedzUsuńokej, czekam :)
OdpowiedzUsuńPiekna biala sukienka!!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie gorrrąco!:)
"nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam" dokładnie taki jest tyt :) hehe
OdpowiedzUsuńa jak podobał Ci się Zahir?
Nowa notka :))
OdpowiedzUsuńzapraszam na nową notkę .;)
OdpowiedzUsuńMi brakuje jedynie przerw i wylewających się ze szkoły uczniów na boisko, zwłaszcza, gdy świeci jeszcze słońce^
OdpowiedzUsuńrozumek xd
OdpowiedzUsuńmnie też przeraża, że wakacje dobiegają końca. ale w końcu nic nie trwa wiecznie. teraz najważniejsze jest to, żeby wykorzystać je w pełni do samego końca. ładne zdjęcia i świetna sukienka :)
OdpowiedzUsuńnowa notka u mnie :*
swietne zdjęcia :* zapraszam do mnie ♥
OdpowiedzUsuńrozum?! xd
OdpowiedzUsuń